Fotografia portretowa rządzi się swoimi prawami, a wybór odpowiedniego obiektywu do portretów często stanowi dylemat wśród początkujących fotografów. Z pomocą nie przychodzą profesjonaliści, spośród których każdy ma własne upodobania w tym zakresie.
Wielu fotografów uważa, że najmniejsza ogniskowa, jaka nadaje się do portretów, to osiemdziesiąt milimetrów. Faktycznie, taka ogniskowa obiektywu stałoogniskowego niweluje zniekształcenia, które widoczne są, kiedy portret wykonany jest z bliska obiektywem o szerokim kącie. Ponadto taka ogniskowa nadaje portretom atrakcyjną głębię ostrości i bokeh. Wielu zawodowców uważa jednak, że obiektywy o ogniskowej wynoszącej pięćdziesiąt milimetrów również świetnie nadają się do portretów, a przy okazji są uniwersalne i pozwalają na łapanie znacznie szerszych kadrów.
To właśnie słynne „pięćdziesiątki” w najbliższym stopniu odzwierciedlają obraz widziany przez ludzkie oko. Mogą się zatem sprawdzić w przypadku portretów, nie powodując znaczącej dystorsji, jak i w przypadku znacznie obszerniejszych scen.